K-9
Czasem miłości też trzeba pomóc,
jak małe dziecko wyjść na ulicę
i zamknąć oczy, czekając w słońcu
na Królewicza. - A jak się mylę?
Czasem po miłość trzeba się schylić,
lub wspiąć samotnie na szczyt K-9
i patrząc w przepaść - Ech, ryzyk-fizyk!
- po kres żywota dla Kogoś siedzieć.
Często się zdarza, że ktoś tak ginie
idąc za Znakiem hen, w górę jezdni,
spadając z nieba macha rękami -
nikt go nie łapie... A jak się mylę
i krew jest tylko dla tych - bezpiecznych:
mydleniem oczu? Miłości czasem...
https://www.youtube.com/watch?v=8UVNT4wvIGY
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz