O sonecie
"Warkocze? Księżyc wstrzymają w biegu;
z rąk leci lira.
Za jeden warkocz setkę sonetów -
i to Szekspira."
Konstanty Ildefons Gałczyński - "Tamara Chanum" (fragment)
Najróżniej przez stulecia pisano sonety,
od Petrarki, Dantego nazwane włoskimi,
potem, w nieco zmienionej formie francuskimi;
lecz tworzono je zawsze... głównie dla kobiety!
A że i ta zmieniła się ponoć przez wieki,
więc nieco nasz Grochowiak metrum, rym przetrącił,
wreszcie czas grafomanów do reszty je zmącił,
powodując na licach Muzy swej wypieki.
Ale wciąż osiem wersów zostało w dwóch strofach
i na końcu przemienne rymami tercyny,
niczym inna fryzura - tej samej dziewczyny.
A choć sonet, jak gdyby do tyłu czas cofa,
to po to, by w nim przetrwać nas wszystkich (niestety)
i znów kiedyś zamarzyć dla Nowej Kobiety.
---
http://tinyurl.com/nftueer
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz