Co zobaczę, gdy myślą odbiegnę do przodu?
Nie ma ciebie, nie ma mnie, ani naszych dzieci,
tylko chmury, a w słońcu, gdy wieczorem leci,
ten sam czasu co zawsze bezrozumny moduł.
Dawno wyschła w pamięci starego ogrodu
biel twej skóry, od teraz w cichym szumie brzezin.
Bezcieleśni leżymy w cieniach pogubieni,
zamiast serc tętnią listki sercowate topól.
Nie spływają ustami rozmowy o niczym
i nie łączy ich z zmierzchem nasz bezwstydny dotyk,
noc nadciąga, lecz sen z mgłą rozwiewa się w progu.
Noc przychodzi, lecz po co, noc już się nie liczy -
nie ma nas i miłości ustaje narkotyk,
kiedy myślą wciąż dalszy odbiegam do przodu.
https://www.youtube.com/watch?v=gF-qs_jxrH0
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz