S(krzynka)
Sadze sczerniły sad smutnym sagumem.
Szykuje Strzelec strzały samotności
(sahajdak szepcze srebrnoświatłym szumem:
salve, Salomon! - spokojnej starości) -
Szeleszczą szyby, Salomon sterały
szalem sunącej sadzi spowijany,
sam "sprawiedliwie" szykuje suchary:
sobie sześćdziesiąt, szesnaście sułtani.
Stęknęła sigma stęknięciem straszliwym,
(sad się słonecznym szaleństwem serwował)
sahajdak Strzelca srebrem strzał swych szydzi:
signor Salomon sławę swoją schował!
Strzępił się salwą socjalizm sadowy -
salem(alejkum) snom salomonowym.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz